Ogłoszenie


#1 2013-02-09 12:20:09

Adostume

Władca

Zarejestrowany: 2011-03-19
Posty: 99
Punktów :   
Imię wilka:: Venus
Pochodzenie:: Z Ciemnych Lasów
Zwinność:: 90%
Siła:: 85%
Magia:: 50%

Hierarchia

Samica Alpha: Adostume
Samiec Alpha: Damon [*]

Samica Beta:
Samiec Beta:

Samica Gamma:
Samiec Gamma:

Samica Delta:
Samiec Delta:

Książę:
Księżniczka:

Przywódca Wojowników:
Zastępca przywódcy wojowników:
Wojownicy:

Przywódca Wojowniczek:
Zastępca przywódcy wojowniczek:
Wojowniczki:

Przywódca Zabójców:
Zastępca przywódcy zabójców:
Zabójcy:

Przywódca Zabójczyń:
Zastępca przywódcy zabójczyń:
Zabójczynie:

Przywódca Obrońców:
Zastępca przywódcy obrońców:
Obrońcy:

Przywódca Obrończyń:
Zastępca przywódcy obrończyń:
Obrończynie:

Przywódca Szpiegów:
Zastępca dowódcy szpiegów:
Szpiedzy:

Przywódca Tropicieli:
Zastępca przywódcy tropicieli:
Tropiciele:

Przywódca Łowców:
Zastępca przywódcy łowców:
Łowcy:

Przywódca Łowczyń:
Zastępca przywódcy łowczyń:
Łowczynie:

Zielarz:

Medyk:

Sędzia:

Adept:

Jasnowidz:

Znachor:

Uzdrowiciel:

Opiekun szczeniąt:

Alchemik:

Szaman:

Szczeniaki:

Omegi:


''-Damon?- Wyksztusiła Bonnie -Damon? To ty?!
-Wasze jęki działają mi na nerwy. To nie znaczy...
Ale Bonnie nie słuchała. Nie myślała. Jeszcze nie wybudziła sie zupełnie z transu i nie była świadome tego, co robi (tak uznała później). Nie była sobą. To ktoś inny odwrócił się, zarzucił Damonowi ręce na szyję i pocałował go w usta.
To również ktoś inny zauważył, że Damon był zaskoczony, ale nie próbował się odsunąć. Ten ktoś dostrzegł również, że kiedy Bonnie przestała całować, blade policzki Damona lekko się zarumieniły.''

"Pociągnął ją za rękę. Elena nagle wystrzeliła do góry tak gwałtownie, że musiał ją przytrzymać, żeby nie uderzyła o sufit.
-Myślałem, że podlegasz już siłom grawitacji!
-Ja też! Co mam zrobić?
-Spróbuj pomyśleć o poważnych, trudnych sprawach.
-A jeżeli to nic nie pomoże?
-Kupimy ci kotwicę!"

"- A teraz? Kim jestem?- zapytała na głos, przyglądając się swoim dłoniom, swojemu ciału, posłusznemu siłom grawitacji. (...)
-Jesteś piękna- odpowiedział jej ukochany, nie poruszając się, pogrążony jeszcze w półśnie. Po ułamku sekundy podniósł się gwałtownie. - Ty mówisz!
- Wiem o tym.
- Do rzeczy!
- DZiękuję serdecznie.
- Całymi zdaniami!
- Zauważyłam.
- Proszę powiedz coś dłuższego- nalegał Stefano, jakby nie wierzył w to, co słyszy.
- Chyba za wiele zadawałeś się z moimi przyjaciółmi. Twoja prośba zdradza zuchwałość Bonnie, uprzejmość Matta i dociekliwość Meredith.
- Eleno, to ty!
Zamiast kontynuować ten śmieszny dialog, odpowiadając " Stefano, to ja!", Elena zamilkła i się zamyśliła. "

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plinternet kurów Salon otwarty na świat